|
|
|
|
RedShadow
Nowy członek
Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
|
|
|
|
|
Wysłany: Śro 9:09, 30 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Jaku uczy historia na wojnie też można dużo stracić... Jesteśmy w stanie wojny tylko z KAPER i nie stanowią oni dla nas dużego zagrożenia, po wejściu w sojusz z FUZJĄ automatycznie mamy wojny z ENCLAVE, GANJABOY, LOGOS, V V V, tak więc nasuwają się następujące pytania:
1. Na jakich zasadach podejmujemy współpracę z FUZJĄ?
To pytanie jest o tyle ważne że jeżeli miała by ta współpraca opierać się na zasadzie "wróg mojego wroga jest moim przyjacielem" to uważam że jest to trochę za mało, bo co się stanie jeżeli już przestaniemy mieć wspólnego wroga?
2. Jak podjęcie współpracy z FUZJĄ wpłynie na nasze stosunki z RHQ i HEFALUMPAMI?
Z tago co wiem żaden z tych sojuszy nie jest związany ze sobą paktem (np. o nieagresji). Warto by było dowiedzieć się jakie jest stanowisko owych sojuszy i czy są szanse na zawarcie jakichś porozumień/umów.
Tu kieruję ukłon w stronę rady sojuszu i naszych dyplomatów.
3. Czy w przypadku braku porozumień/umów z naszymi potencjalnymi sojusznikami bedzie nam się opłacało przystąpić do wojny....?
Pamiętajmy że:
Trudniej zjednać sobie przyjaciela niż zrobić wroga...
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|